Policjanci z Komendy Stołecznej Policji zlikwidowali plantację konopi
Stołeczni policjanci z wydziału do walki z przestępczością narkotykową zlikwidowali plantację konopi, która znajdowała się w miejscowości na terenie powiatu garwolińskiego. Dzięki funkcjonariuszom na rynek nie trafi ponad 1.700 porcji marihuany, która miała powstać z rosnących tam roślin. Do sprawy zatrzymano dwóch mężczyzn, którzy usłyszeli już zarzuty i zostali tymczasowo aresztowani przez sąd.
Działania policjantów z wydziału do walki z przestępczością narkotykową miały miejsce kilka dni temu w miejscowości na terenie powiatu garwolińskiego. Funkcjonariusze uzyskali informację, że w jednym z budynków mieszkalnych może być uprawiana marihuana. Kiedy policjanci weszli do środka, w kilku pomieszczeniach znaleźli 38 donic z krzewami konopi oraz susz roślinny. Jeden z pokoi był specjalnie przystosowany do uprawy roślin i wyposażony w specjalistyczny sprzęt, między innymi: lampy grzewcze oraz wentylatory. Policjanci zastali tam dwóch mężczyzn, którzy zostali zatrzymani.
Zabezpieczone krzewy zostały przekazane do badań. Z opinii biegłych wynika, że gdyby zostały poddane dalszemu procesowi, można byłoby z nich wytworzyć ponad 1.700 porcji narkotyków.
Zatrzymani przez policjantów mężczyźni zostali doprowadzeni do garwolińskiej prokuratury, gdzie usłyszeli zarzuty. 34-letni Paweł S. oraz 22-letni Maciej Ż. odpowiedzą za wytwarzanie środków odurzających znacznej ilości i uprawę konopi. 34-latek usłyszał także zarzut za posiadanie marihuany. Za te przestępstwa grozi co najmniej 3-letni pobyt w więzieniu.
Autor: policja.waw.pl
Odwiedź nas na facebookuGaleria 12
Redakcja serwisu "Kurier Garwoliński" nie odpowiada za żadne działania Czytelników niezgodne z prawem lub regulaminem, w szczególności za treści zamieszczone w formie komentarzy. Jednocześnie w razie konieczności zastrzega sobie prawo do ich usunięcia, jeśli uznane zostaną za niezgodne z prawem lub regulaminem, a także w sytuacji, gdy uzna to za stosowne.
przeciesz widać że to pare krzaków, a robią afere jakby mafie rozbili...W Hiszpani na można trzymać w domu od 3-5 takich roslin.A tu można mieć zniszczone życie za takie roslinki...NIECH LEPIEJ CI WYSZKOLENI FUNKCJONARJUSZE WEZMA SIE ZA PRAWDZIWA MAFIE W SADACH I PROKUROTURACH!!!!
konkurencja kabluje i zauważ że w garwolinie nikt niczym nie handluje nikogo nie zamykają
Bravo dla Panów mundurowych. Niech więcej zamykają takich wytwórni tego dziadostwa. A Panowie od hodowli to do roboty normalnej A nie na łatwiznę.
jak to jest, że w Warszawie wiedzą ,że tu rośnie, a miejscowi nic i posterunek jeszcze chcu.?
Waszym zdaniem